Wszystko się zmienia czy tego chcemy czy nie.Przez prawie dwadzieścia lat jeździliśmy do lasu ,gdzie w ciszy i spokoju można było odpocząć,zbierać grzyby.Dwa lata temu jakież było nasze zdziwienie,gdy po jakimś czasie nieobecności zastaliśmy dosłownie pobojowisko
Postanowiono ,że właśnie tędy przebiegać będzie autostrada.A był tak unikatowy rezerwat ptaków leśnych i jakoś to nikogo nie obchodziło.Dziś w miejscu wyciętych drzew jest duży zbiornik wodny ,bo wybierają tam żwir do budowy autostrady ,która tuż obok biegnie.
Grzybów owszem można jeszcze znaleźć,ale cały dzień słyszy się huk maszyn pracujących przy budowie,już nie słychać śpiewających ptaków.dobrze ,że choć trochę miejsc zostało,gdzie można jeszcze pospacerować,znaleźć jakiegoś grzybka
I prawie cały koszyczek takich grzybków nazbieraliśmy,super zupka na dwa dni wyszła.
Moje życie jakie jest,radości,troski,kłopoty. Moje pasje i zainteresowania,co lubie robić,co mi sprwia radość,pomaga w codziennych zmaganiach z chorobą.
Prawa autorskie
Wszystkie prace, zdjęcia i teksty zamieszczone w tym blogu są wyłącznie moją własnością, a jeśli tak nie jest wyraźnie to zaznaczam. Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć, tekstów oraz wzorów prac bez mojej zgody zabronione.
ZDJĘCIA
Wszystkie prezentowane na blogu zdjęcia są wykonane przeze mnie i moją córkę.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i rozpowszechnianie.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i rozpowszechnianie.
3 komentarze:
Zmienia się bardzo i strasznie szybko...czasem chciałaby wrócić do czasów gdy nie było maszyn na każdym kroku...
Aż żal tego lasu...
A u mnie grzybów nie ma - mam nadzieję, ze się to jeszcze zmieni.
Pozdrawiam i zapraszam po wyróżnienie :)
Prześlij komentarz