A więc jestem świeżo upieczoną rencistką,nie przyznano mi zasiłku rehabilitacyjnego,dostałam rentę dwójkę na dwa lata.Za bardzo zadowolona to nie jestem,bo za dużo tej renty nie będzie,zasiłek byłby większy ale i to dobre.Trochę spokoju będę miała bez myślenia czy będzie praca czy nie,czy czasem nie zwolnią.
Jak powiedziała pani doktor z komisji,teraz mam myśleć o zdrowieniu a nie zamartwiać się niczym,jak braknie pieniędzy to do opieki się zwrócić ,niech pomogą,łatwiej jako rencista dostać jakieś dofinansowanie niż jako pracujący.A co najciekawsze,trafiłam do ponoć najgorszej z lekarek orzekających w ZUS-ie.Oczekujący przed gabinetem inni petenci ,byli mocno zdziwieni,że na pierwszy raz i od razu na dwa lata,a jeden złośliwiec nawet powiedział,że oni dobrze wiedzą co robią ,bo na pewno nie zdążę wykorzystać tego okresu.Żona (jego) nazwała go idiotą.
Ide teraz kończyć wiklinę ,porobić zdjęcia.
3 komentarze:
No to jeden problem z głowy.
Być może urzędniczka na własnej skórze przekonała się jak to jest i dlatego taka była "ludzka". Oby wiecej takich. Rób zdjęcia prac, rób :-)
Lubię je ogladać!
jak widzę te piękne rzeczy wyplatane, a zaglądam tu nawet i 2 razy dziennie, to mi oczy z orbit wychodzą.Gdybyś mieszkała trochę bliżej to poprosiłabym o naukę. Ale po nowym roku zabiorę się za to sama, choćby nie wiem co to muszę się nauczyć. Pozdrawiam.
Ciesz mnie twoja radość a do opieki wal śmiało moja ciocia na rencie pisała wnioski nie o samą kasę ale o pokrycie kosztów lekarstw , spróbuj ...
Prześlij komentarz