Jestem dziś po pierwszej "chemii",paskudnie się czułam,wydawało mi się,że wszystko rozsadza mnie od środka,nie chce mi się ani pisać ani czytać.Próbowałam haftować,ale ręka coś nie chciała słuchać,a kolory jakoś inaczej wyglądały.
Jutro będzie lepiej a następna chemia dopiero pod koniec miesiąca.
Moje życie jakie jest,radości,troski,kłopoty. Moje pasje i zainteresowania,co lubie robić,co mi sprwia radość,pomaga w codziennych zmaganiach z chorobą.
Prawa autorskie
Wszystkie prace, zdjęcia i teksty zamieszczone w tym blogu są wyłącznie moją własnością, a jeśli tak nie jest wyraźnie to zaznaczam. Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć, tekstów oraz wzorów prac bez mojej zgody zabronione.
ZDJĘCIA
Wszystkie prezentowane na blogu zdjęcia są wykonane przeze mnie i moją córkę.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i rozpowszechnianie.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i rozpowszechnianie.
1 komentarz:
Trzymam mocno kciuki , by leczenie powiodło się i do zobaczenia w Krakowie :)
Prześlij komentarz