Chciałabym ,żeby już koniec z tym był,ale to pono walka już do końca życia.chwilami mam już dosyć .Najgorsze to to,że finanse są marne,marna rencina,niewielkie zarobki męża i na dodatek i on zaczyna mi chorować,37 lat pracy jako mechanik samochodowy ,przy ciężkich samochodach mocno nadwyrężyły jego zdrowie,a jeszcze i zamartwianie się mną też nie za dobrze na nim się odbiło .a tu jeszcze nie spłacone długi po pożarze a nowe związane z leczeniem doszły.
Na dodatek nic ostatnio nie udaje mi się zrobić na sprzedaż,jakiś martwy sezon.Przygotowuje już wyroby na święta ,bo to dobry okres i zawsze wtedy nie mogłam nadążyć z robotą.
Obraz dla córy już wyhaftowałam,jak będę miała jaki drobne nadwyżki kasy (kiedy to będzie?) to go oprawię.Tak wygląda jeszcze przed praniem i krochmaleniem
Żeby oderwać myśli od tych wszystkich kłopotów zaczęłam trochę kręcić wiklinę .I tak powstały te wyroby.Filiżanki na szczęście znalazły nabywców ,to trochę , choć niewiele wpadło grosza do portfela.
a dla siebie zrobiłam pudełka na różności i kilka osłonek na doniczki,na fiołki ,których rozchodowałam sobie sporo.
z resztek rureczek ,takich cienkich zwijanych ze starych książek telefonicznych zrobiłam już na święta kila dzwoneczków,jeszcze nie wszystkie pomalowane,nie mam narazie farbki,na jeden mi tylko starczyło,tak będą wyglądać
No to biorę się do kręcenia rurek,bo coś trzeba robić a wszystkie plany wakacyjne wzięły w łep,raz ,że nie ma kasy,a dwa,że zabroniła mi lekarka zbyt dalekich wyjazdów od domu,mam się oszczędzać ,za dużo nie przemęczać,a taki wyjazd to ponoć za ciężki dla wymęczonego chorobą organizmu a i zmiana klimatu też ponoć nie wskazana.
Pozdrawiam wszystkich ,którzy tu do mnie zaglądają,czytają oglądają.Dziękuję za wszystkie komentarze,za wsparcie,w ogóle dziękuję za wszystko.
Wszystkim i każdemu z osobna życzę przede wszystkim zdrowia i takich przyjaciół jak mnie udało się mieć.
9 komentarzy:
Lucynko cieszą mnie wieści że masz się dobrzej ,jak można mieć się w tej sytuacji ..
Śliczny i pracochłonny obraz dla córki zrobiłaś , tak sobie myślę że może byś spróbowała zrobić ramkę z papierowej wikliny . Nie wiem czy robisz z wikliny wianki okrągłe interesował by mnie biały bez dodatków i o średnicy 30 cm .
Napisz do mnie co o tym myślisz ...
Pozdrawiam ...
Wszystkie rzeczy z wikliny bardzo piękne,a obrazek taki pracochłonny...cudowny jest!
Pozdrawiam ciepło:)
Wiklinowe filiżanki są śliczne :) Dobrze czytać, że lepiej się już czujesz :) Będzie dobrze :) Miłego dnia :)
Obraz jest piękny :)
Gratulacje i powodzenia w leczeniu z leczenia! Twoje prace są cudowne, niewiarygodne, ile czasu na nie poświęcasz. Wychodzą Ci przepięknie!
super ze dobrze się czujesz, odpoczywaj przy plecionkach, a prace są bardzo ładne często wpadam pocieszyć oko oglądając twoje wiklinowe prace , obraz czasochłonny napewno córce się spodoba :)
your work is beautiful I love it!
have a good weekend!
Greetings from Holland
Baukje
O, rany! Podziwiam Twoje zręczności. Są przecudne:-). Kundziu, weszłam tu z klubu seniora i myslę, że mnie nie przegonisz? :-)).Pozdrawiam serdecznie.
Lucynko wiadomości nt. Twojego zdrowia są bardzo dobre, ale wiadomo, że po tak drastycznym leczeniu organizm musi mieć czas się zregenerować. Powoli będą wracały siły, lepsze samopoczucie i chęć do pracy. Będzie dobrze! Tyle już przeszłaś, więc co to dla Ciebie tych parę tygodni, by organizm odreagował. Życzę zdrówka :-) danfi
Prześlij komentarz