I tak na pierszy ogień karteczka quiligowa,coś ciesza sie ostatnio powodzeniem wśród znajomych.W wolnych chwilach nakręciłam całe pudło paseczków,więc zrobienie kartki nie zajmuje dużo czasu.
Oto ta karteczka,do niej zrobione jest pudełeczko w której jest karta
Oprócz tego powstały dwie kartki -ksiegi na ślub
A także dwie nico spóźnione (z powodu choroby zamawiającej koleżanki) słodkie karteczki dla jej mamy i teściowej.Nie miały sie wiele różnić więc są podobne, tylko kwiaty je różnią ,środek taki sam.
w tygodniu jakoś robienie kartek mi nie szło,nie miałam "melodi",za to narobiłam całe zapasy kwiatków do kartek,i tak z ciekawości policzyłam i sma byłam zdziwiona,bo tak fajnie sie robiło i nie myślałam ,że to aż tyle ,ponad 500 kwiatków.Sama nie wiem kiedy to wyszło.
Nie mam nadwornego fotografa,bo jest na plenerze,a komórką fatalnie wychodzą zdjęcia ,ale następnym razem pokażę.Chyba muszę zaząć nimi handlować
3 komentarze:
Lucynko, Twoje karteczki są prześliczne. Tworzysz przepiękne kompozycje kwiatowe, pod których wrażeniem jestem zawsze. Robisz piękne kwiaty. Masz swój niepowtarzalny styl. Wpadając tu, mam pewność, że będzie czym oczy nacieszyć.Twoja kolejna karteczka na pewno będzie równie zachwycająca, jak wszystkie dotąd pokazane :-)
piękne :) pozdrawiam :)
Piękne kartki! Quilingowa mnie powaliła, natomiast księgi to ten rodzaj kartek, którego jeszcze dotąd nie odważyłam się spróbować- w Twoim wydaniu perfekcyjne.
Prześlij komentarz