Długo mnie tu nie byLo ,ale różne przyczyny tego były.Jakoś tak nie miałam ochoty nic nigdzie pisać ,ten ostatni miesiąc był takim miesiącem oczekiwania,co pokażą wyniki,jaka będzie ostateczna diagnoza,czy jestem zdrowa,czy nadal walka przede mną.
A diagnoza była taka: narazie ma pani spokój ale to nie znaczy,że nie ma pani się pilnować i regularnie kontrolować.Teraz trzeba ustabilizować zmęczony organizm.
Dobra,więc narazie koniec,co wcale nie znaczy ,że wszystkie kłopoty za mną.Teraz trzeba powoli dać sobie radę ze spłacaniem długów ,co przy stale rosnących cenach i rachunkach wcale takie łatwe nie jest.
Jak mogę staram się dorobić choć parę groszy na bieżące potrzeby a to na wiklinie,a to na kartkach,a to trochę szydełkując.Że święta coraz bliżej to i dzwoneczki wiklinowe zaczynaja mieć wzięcie i trochę ich nakręciłam
To tylko część,dziś ozdobiłam kolejne 30 dzwoneczków,właśnie się suszą,jurto wylakieruję,założę wstążeczki z koralikami jako serca dzwonków.Może uda się je sprzedać na kiermaszu.
O aniołkach szydełkowych też znajomi sobie przypomnieli i już 10 udało mi się zrobić .
Drugie pięć nawet nie zdążyłam obfocić ,a łącznie było 5 całkiem białych i pięć ozdobionych złotą nitka.
Ale najwięcej czasu poświęcałam kartkom świątecznym ,trochę ich zrobiłam ,wszystkie można oglądnąć TUTAJ
I tak czas leci,czasem to nawet nie chciało mi sie komputera załączać a jak już załączyłam,to robiąc kartki słuchałam książek -audiobooków
Dziękuję wszystkim ,co zaglądają do mnie ,dziękuję za miłe komentarze.
Moje życie jakie jest,radości,troski,kłopoty. Moje pasje i zainteresowania,co lubie robić,co mi sprwia radość,pomaga w codziennych zmaganiach z chorobą.
Prawa autorskie
Wszystkie prace, zdjęcia i teksty zamieszczone w tym blogu są wyłącznie moją własnością, a jeśli tak nie jest wyraźnie to zaznaczam. Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć, tekstów oraz wzorów prac bez mojej zgody zabronione.
ZDJĘCIA
Wszystkie prezentowane na blogu zdjęcia są wykonane przeze mnie i moją córkę.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i rozpowszechnianie.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i rozpowszechnianie.
Obserwatorzy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarzy:
Lucynko, uważam że wiadomości na temat stanu Twojego zdrowia są bardzo dobre. Wiadomo - organizm po chemii i tak agresywnym leczeniu jest osłabiony i trzeba o niego dbać
Fajnie, że robisz dzwonki, aniołki i kartki - wszystkie są piękne. Tak trzymaj :-) Pozdrawiam danfi
Jest pani wybitnie uzdolniona! Prace są tak piękne, że ciężko mi oderwać od nich wzrok! Życzę dużo zdrówka:)
Ale slicznosci u Ciebie :))) Dzwoneczkow jak zwykle ogromna ilosc! A anioleczki szydelkowe to moje ulubione :)))) Kartki piekne bez wyjatku, zdolne lapki masz Lucynko!!!
Pozdrawiam serdecznie i zycze duzo stabilizacji ;)
Renia.
Lucynko, dobre wieści napisałaś , zaglądam tu często ,czekając co dobrego u Ciebie. Kartki podziwiam przepiękne.... reszta też... pozdrawiam i życzę zdrówka
Piękne są Twoje prace, z zachwytem sobie obejrzałam.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dzwoneczki piękne!! Kolekcja kartek też robi wrażenie:))
Niesamowita ilość dzwoneczków , żeby szybko znalazły nowych właścicieli .
Dobre wieści piszesz o swoim zdrowiu oby tak dalej,,,
Prześlij komentarz