Dawno już miałam założyć bloga ,ale ciągle brakowało mi czasu,praca,dom,różne robótki,dla relaksu lub na jakieś zamówienie.
Teraz mam sporo czasu.Siedzę w domu,zbieram siły do dalszej walki ze złośliwym nowotworem.A wygrać muszę,bo tak wiele chciałabym się jeszcze nauczyć.Do niedawna haftowałam,szydełkowałam(ale taką prościznę),robiłam na drutach na potrzeby własne i rodziny,trochę szyłam.Ostatnio nauczyłam się wyplatać wiklinę papierową i wcale nieźle mi to idzie.Chciałabym nauczyć się decupage,robić pergamonki,a w szczególności chciałabym nauczyć się frywolitek.
Teraz w miarę sił plotę wiklinę ,trochę haftuję i doglądam ogródka,którym musiały
(nawet z chęcią) zająć moje dzieciaki.
To lilie z mojego małego ogródka
Moje życie jakie jest,radości,troski,kłopoty. Moje pasje i zainteresowania,co lubie robić,co mi sprwia radość,pomaga w codziennych zmaganiach z chorobą.
Prawa autorskie
Wszystkie prace, zdjęcia i teksty zamieszczone w tym blogu są wyłącznie moją własnością, a jeśli tak nie jest wyraźnie to zaznaczam. Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć, tekstów oraz wzorów prac bez mojej zgody zabronione.
ZDJĘCIA
Wszystkie prezentowane na blogu zdjęcia są wykonane przeze mnie i moją córkę.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i rozpowszechnianie.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i rozpowszechnianie.
1 komentarz:
Też mam te lilie w ogródku, też żółte.
Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz