Walentynki się zbliżają ,to i ruch się robi,dawniej dorabiałam na robieniu koszyczków na mydle i przystrajaniu je "walentynkowo",były i haftowane kartki ,pimpongowe zabawki i takie inne różności.
Teraz popróbowałam robic kartki.
Tak na próbę kartki sztalugowe,a że żadnrj wprawy nie mam to mi wyszło co wyszło.
A reszta to takie zwyczajne.
I tak sobie siedze w domu,kartki robię ,trochę wikliny poplotę,no bo cóz innego mam robić?
Odporność jakoś nie chce wrócić,co wychyle nos poza don ,jakąś infekcję łapie,pojechałam z rodzinką na zakupy,to angina momentalnie do mnie sie przyczepiła.Oby już ciepełko się zrobiło.
Moje życie jakie jest,radości,troski,kłopoty. Moje pasje i zainteresowania,co lubie robić,co mi sprwia radość,pomaga w codziennych zmaganiach z chorobą.
Prawa autorskie
Wszystkie prace, zdjęcia i teksty zamieszczone w tym blogu są wyłącznie moją własnością, a jeśli tak nie jest wyraźnie to zaznaczam. Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć, tekstów oraz wzorów prac bez mojej zgody zabronione.
ZDJĘCIA
Wszystkie prezentowane na blogu zdjęcia są wykonane przeze mnie i moją córkę.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i rozpowszechnianie.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i rozpowszechnianie.
5 komentarzy:
Piękne sztalugowe i te " zwyczajne" też śliczne!!!
Zdrówka życzę :) Śliczne kartki, ta sztalugowa z dużą różą szczególnie :)
Kundziu kareczki liczne - wszystkie, bez wyjątku. Zdrówka Ci życzę, bo ono w życiu najważniejsze.danfi
Lucynko, długo Cię nie ma...
Wszystko dobrze?
Mam nadzieję, że tak...
P.S.
Czeka na Ciebie wyróżnienie, tu:
http://pracowitesloneczko.blogspot.com/2012/02/wyroznienie.html
Ściskam mocno:)
Wiklina papierowa super, kartki również.
Dużo zdrówka
Prześlij komentarz